Katarski tor Losail po raz kolejny gościł zawodników MotoGP podczas drugiej rundy mistrzostw, ale tym razem wyścig był jeszcze bardziej emocjonujący niż w ubiegłym tygodniu - z większą ilością pojedynków oraz pokazem determinacji zawodników Suzuki Ecstar.
Obaj zawodnicy Suzuki zaliczyli mocny start, pozycjonując swoje motocykle na piątym (Alex Rins) i szóstym (Joan Mir) miejscu już w pierwszych zakrętach wyścigu. Na trzecim okrążeniu Rins ustanowił najszybszy czas wyścigu i chwilę później awansował na trzecią pozycję. Zaledwie okrążenie później był już drugi, kolejny raz notując najszybsze okrążenie wyścigu. W międzyczasie Mir trzymał się na mocnej, szóstej pozycji.
Mimo ataków na pozycję lidera Rins musiał raz po raz oddawać pole na prostej startowej motocyklom Ducati, aby później, wykorzystując doskonałe właściwości Suzuki GSX-RR ponownie atakować w zakrętach. Na dwunastym okrążeniu Alex uratował duży uślizg przedniego koła w zakręcie dziewiątym, który jednak nie spowolnił go i pozostał w walce o podium.
Okrążenie później Mir wyprzedził Jacka Millera przejmując piąte miejsce w zakręcie numer dziesięć, jednak Miller odzyskał pozycję atakując Joana i zderzając się z nim w ostatnim zakręcie, co ostatecznie zepchnęło zawodnika Suzuki na dziewiąte miejsce. Zawodnik z Majorki dobrze odbudował się po tym zdarzeniu ostatecznie plasując się na mocnym siódmym miejscu na mecie wyścigu.
Wraz z mijającymi kolejnymi okrążeniami Rins zdał sobie sprawę, że powinien oszczędzać opony by w końcówce móc walczyć o najlepszą możliwą pozycję. Zachował spokój i ostatecznie w swoim 65. wyścigu w MotoGP zdobył wspaniałe czwarte miejsce, wyrównując tym samym swoje najlepsze dotychczas osiągnięcie na torze Losail w Katarze.
Shinichi Sahara – kierownik projektu i dyrektor zespołu Suzuki Ecstar:
Drugi wyścig w Katarze oczywiście nie był dla nas najlepszy. Nasi zawodnicy wystartowali dobrze, ale musieli utrzymać dobre tempo również w drugiej części wyścigu. Wiedzieliśmy, że Losail to dla nas trudny tor, wiedzieliśmy również, że motocykle Ducati będą bardzo mocne na prostej. Spędzony w Katarze czas pozwolił nam zgromadzić dużo przydatnych danych, które zaprocentują w nadchodzących wyścigach. Mamy pozytywne nastawienie przed kolejną rundą w Portimao i jesteśmy pewni, że nasi zawodnicy mogą spisać się tam bardzo dobrze.
Ken Kawauchi – menedżer ds. technicznych zespołu Suzuki Ecstar:
To był dla nas bardzo trudny wyścig i współczuję naszym zawodnikom, że nie mogliśmy osiągnąć lepszych wyników. Nasz motocykl nie jest najlepiej dopasowany do tego toru, ale chcę podziękować zarówno Alexowi jak i Joanowi za to, że dali z siebie wszystko w takich okolicznościach. Joan miał dziś pecha, bo mógł finiszować wyżej, więc przyjrzymy się jego występowi. Alex zdobył czwarte miejsce, co jest dobrym wynikiem. Teraz zmierzamy na europejskie tory i będziemy ciężko pracować by zoptymalizować nasze możliwości w nadchodzących wyścigach.
Alex Rins:
Mój wyścig był całkiem niezły. Wykonywałem świetną robotę i dobrze zarządzałem oponami. W pewnym momencie zrozumiałem jednak, że nie mogę uciec rywalom, więc skoncentrowałem się na oszczędzaniu opon i podpatrywaniu, jak radzą sobie inni zawodnicy. To był ciężki wyścig i czwarte miejsce to najlepszy rezultat jaki mogłem dziś osiągnąć, ale jestem zadowolony z tego wyniku – to wyrównanie mojego najlepszego finiszu w Katarze. Teraz koncentrujemy się na Portimao, które już za kilka tygodni. To tor, który naprawdę lubię!
Joan Mir:
Ciężko cokolwiek powiedzieć o tym wyścigu. Mimo startu z dziewiątego pola udało mi się dobrze ruszyć i czułem się całkiem nieźle jadąc na szóstym miejscu, nawet jeśli ten tor nie jest najlepszy dla naszego motocykla. Zacząłem robić postępy w wyścigu, ale wykonałem dość agresywny atak na Jacka Millera, za który od razu przeprosiłem. Po tym zdarzeniu, przy wyjeździe na prostą on zdecydował się na ostry manewr, który nie jestem w stanie zaakceptować. Ostatecznie zdołałem ukończyć wyścig na siódmej pozycji. Nie mogę doczekać się kolejnych wyścigów.
Do 30 listopada, a więc przez dwa ostatnie tygodnie tego jesiennego miesiąca, trwa akcja Suzuki Black Weeks.
Dowiedz się więcejCykl szkoleń dla motocyklistów na maszynach marki z Hamamatsu zaczęliśmy w drugiej połowie maja.
Dowiedz się więcejOd dwóch dni wszystko już stało się jasne - za kilka miesięcy na drogach zadebiutuje najnowsze Suzuki e VITARA.
Dowiedz się więcejWśród tegorocznych nowości z logo Suzuki na owiewkach, które debiutują podczas targów motocyklowych EICMA 2024 w Mediolanie, są m.in. modele dual sport Suzuki DR-Z4S i supermoto DR-Z4SM.
Dowiedz się więcej